Ohayou.
Wiem, wiem, totalna lama ze mnie. Nie dość, że sama dałam się oszukać, to jeszcze Was naciągnęłam.
Ktoś tu mówił, że w czerwcu będzie luźniej?
Hm?
No to nie, gówno prawda xD
Ten czerwiec to najbardziej pracowity miesiac w moim życiu, z całego serca pragnę odpoczynku, wakacji.
Co prawda u mnie w szkole nadal trwa prawdziwy sajgon (17.06 wystwienie, jeszcze trochę się pomęczę), ale przez ten miesiąc nieobecności uzbierałam trochę chwil wolnego, w których z bólem skończyłam rozdział 3. Z bólem, ponieważ mimo weny co chwila musiałam odrywać się od lapka i zajmować jakimiś pierdołami związanymi albo ze szkołą, albo z domem.
Okay, koniec żali, domyślam się, że obecnie każdy z Was ma ciężko. Życzę Wam więc dużo siły i wytrwałości, jakoś dobrniecie do końca!
Byle zdać B)
Drugi początek
Shiro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz