sobota, 5 maja 2018

Obcy mi deadline

Ohayou.
Ci z Was, którzy znają mnie z poprzednich blogów, zapewne wiedzą, że jestem mistrzynią spóźnialstwa i wymówek ♥ Nie jestem z tego dumna, z reguły naprawdę staram się dotrzymywać terminów. Jednak ze względu na stałe pasma niepowodzeń i obsów czasowych, które towarzyszą mi wraz ze zbliżającym się deadlinem, staram ich sobie nie wyznaczać - wtedy chyba idzie mi lepiej! Aczkolwiek postanowiłam, że na tym blogu rozdział będzie się pojawiać przynjamniej raz na dwa tygodnie. Baaardzo chciałabym wstawiać wcześniej, ale życie licealisty (przynajmniej w mojej szkole) nie idzie w parze z nadmiarem wolnego czasu. Mam nadzieję, że trochę zmini się to pod koniec roku szkolnego oraz w wakacje i będę mogła zasypywać Was notkami ♥
A teraz czas na dzisiejszą wymówkę! Oczywiście szkoła nie dała mi żyć aż do samego początku majówki :') Wymęczona, dałam sobie kilka dni na ochłonięcie po maratonie testów, prac zaliczeniowych i kartkówek. A potem dałam się porwać znajomym, którzy dostarczyli mi chwilowej dawki chęci do życia. To dzięki nim zmobilizowałam się, aby w końcu dokończyć rozdział, dziękuję!
Jestem również baardzo wdzięczna Yuzuki - mojej ukochanej czytelniczce oraz przyjaciółce. Myśl o tym, że czekasz na rozdział, bezdyskusyjnie dodawała mi mnóstwa motywacji :3
Kolejny rozdział postaram się wrzucić przed końcem majówki! Która w moim przypadku trwa do czwartku. Trzymajcie się i do poczytania!

Drugi początek

Shiro

2 komentarze:

  1. Shiro-senpai~ czuję się zaszczycona wspomnieniem mojej osoby w notce 😄
    Dziękuję i już zabieram się do czytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja osoba poniekąd przyczyniła się do powstania rozdziału, więc nie mogłam tego faktu przemilczeć :3

      Usuń